Policjant i dziewczyna (Nel)
727
tytuł:
Policjant i dziewczyna (Nel)
gatunek:
dialog komiczny
muzyka:
oryginał z:?
1935 roku
słowa:
DZIEWCZYNA:
Dzień dobry Antoś. Przyszłam się z tobą przywitać.POLICJANT:
Z drugiej strony!DZIEWCZYNA:
Ależ dzień dobry, Antoni. (Antosiu?)POLICJANT:
Z drugiej strony!DZIEWCZYNA:
Jak ty się do mnie odzywasz? Przyszłam z tobą porozmawiać w sprawie naszego ślubu. (Co mam myśleć?) Jak je urządzimy?POLICJANT:
Moja droga, wybacz, lecz muszę regulować ruch, bo będzie jakiś wypadek.DZIEWCZYNA:
Wiesz, Antosiu, kupimy sobie ładne mieszkanie, ślicznie umeblujemy...POLICJANT:
Pójdzie pani na prawo, potem na lewo, potem prosto, potem znów na prawo.DZIEWCZYNA:
Antolku, czyś ty zwariował? Co ty wygadujesz?POLICJANT:
Nic, kochanie. Widzisz, przechodził komisarz, a na posterunku nie wolno rozmawiać.DZIEWCZYNA:
A gdy się pobierzemy, będziemy mieli...POLICJANT:
Dziecko! (słychać krzyk dziecka)DZIEWCZYNA:
Ale po co tak zaraz? POLICJANT:
Dziecko, ci mówię!DZIEWCZYNA:
A ja nie chcę.POLICJANT:
Ależ nie do ciebie mówię! Widzisz, ten dorożkarz (sałata?) o mało nie przejechał dziecka.DZIEWCZYNA:
Ach, jak to będzie milusieńko, gdy będziemy u siebie. Ty powiesz...POLICJANT:
Zgaś światło!DZIEWCZYNA:
Ale po co tak zaraz gasić światło?POLICJANT:
Zgasić światło, mówię!DZIEWCZYNA:
No już, zgaszę, zgaszę.POLICJANT:
Ale to nie do ciebie, tylko ten samochód ma zapalone reflektory, a nie wolno jechać przez miasto z zapalonymi reflektorami. Hej tam! DZIEWCZYNA:
Antosiu! Ja tak się chcę do ciebie przytulić.POLICJANT:
Z drugiej strony! Nie z tej strony! Nie z tej strony, mówię!DZIEWCZYNA:
Więc z której? Jak ty mnie traktujesz?POLICJANT:
Ależ nie do ciebie, tylko te wozy nieprawidłowo wjeżdżają pod kierunek (?). Ej, stać!DZIEWCZYNA:
Antolku, chcę ci coś powiedzieć do ucha. (słychać męski mocny kaszel)POLICJANT:
Świnia!DZIEWCZYNA:
Co? Jak ty do mnie mówisz?POLICJANT:
Świnia!DZIEWCZYNA:
Antosiu, jak ty mnie traktujesz?POLICJANT:
Ale nie do ciebie, tylko ten gbur splunął na chodnik. Czy pan nie wie, psia krew, że na chodnik pluć nie wolno?DZIEWCZYNA:
Ach, jaka ja będę z tobą szczęśliwa. Jak cię będę kochała. A za te pieszczoty, przyjemności i rozkosze...POLICJANT:
Złotówkę!DZIEWCZYNA:
Co?POLICJANT:
Złotówkę! Na drugi raz dwa złote!DZIEWCZYNA:
Jak ty śmiesz mi ubliżać? Ależ to nie do ciebie, tylko musiałem ściągnąć karę od tego, co splunął na chodnik.DZIEWCZYNA:
Ach, z utęsknieniem czekam dnia naszego ślubu. Ja będę w białej sukni w welonie, wynajmiemy sobie...POLICJANT:
Karawan!DZIEWCZYNA:
Ale co ty mówisz? Karocę!POLICJANT:
Karawan, mówię!DZIEWCZYNA:
Czyś ty zwariował?POLICJANT:
Ależ to nie do ciebie mówię, tylko tramwaj mało nie wpadł na karawan. Uwaga! Pogrzeb tam idzie! Zatrzymać się. (akordeon gra fragment marsza pogrzebowego)DZIEWCZYNA:
Antolku, ja cię chcę pocałować.POLICJANT:
Z tyłu!DZIEWCZYNA:
Co? Jak ci ... tak mówić? Masz (tu? twój?) pierścionek. Nie chcę takiego męża!POLICJANT:
Ależ to nie do ciebie! Ten samochód nie ma z tyłu czerwonego światła.DZIEWCZYNA:
A kiedy po ślubie znajdziemy się w naszej sypialni ty mnie obejmiesz, pocałujesz... A potem...POLICJANT:
Jeden za drugim, jeden za drugim... Jazda! Jechać! Droga otwarta! (gwar ulicy)
14.06.2022
słowa kluczowe:
Rabin
2022-06-14 12:29
Tusia jest zdrobnieniem imienia Marta, więc przypuszczam, że wykonawczyni nazywała się Marta Szyńska.
Dodaj komentarz
Szukaj tytułu lub osoby
Posłuchaj sobie
Etykiety płyt
Podobne teksty:
Policjant i dziewczyna (?) 5 |